Tekst (Dmitry Glukhovsky)
Czasy, w których nasze życie należało tylko do nas, już dawno minęły. Technologia wprawdzie znacznie ułatwia wykonywanie codziennych czynności, ale sprawia też, że nic już nie jest tajemnicą i wystarczy zajrzeć komuś do telefonu, aby dowiedzieć się o nim niemal wszystkiego. Ilja po długotrwałej odsiadce wraca do normalnego świata. Niemal wszystko wokół niego uległo zmianie, a dostosowanie się do obecnego stanu rzeczy nie jest takie łatwe. Jest jednak coś, co bohater musi załatwić jako pierwsze. Zemsta na osobie, przez którą zmarnował siedem lat za kratkami. Po wykonaniu osobistego wyroku, Ilja postanawia zabrać ze sobą smartfona swojego kata i tym samym przejmuje cząstkę jego życia, która coraz bardziej się rozrasta, zastępując jego własną świadomość.
„Tekst” to nowa powieść autora bestsellerowej książki „Metro 2033” – Dmitrja Glukhovskiego, porzucająca wszelkie elementy fantastyki, zastępując je brutalnością naszych czasów. Historia oderwanego od świata Ilji, który zaczyna przejmować życie innej osoby tylko przez możliwość wglądu do jej smartfona, nasuwa wiele pytań dzisiejszemu czytelnikowi. Czy przedstawienie zdarzeń wcale nie tak dalekich od rzeczywistości, było dobrym pomysłem? Bez dwóch zdań!
Cała fabuła powieści skupia się w okół Ilji, który, niesłusznie skazany na karę pozbawienia wolności na okres siedmiu lat, w końcu wychodzi na wolność. Odsiadka całkowicie zrujnowała jego życie, jednak jedna myśl pozwoliła mu przetrwać ten czas – zemsta. Jej dokonanie wcale nie dało odetchnąć bohaterowi, tylko przysporzyło dodatkowych kłopotów. Powolne przejmowanie wspomnień i całego życia swojej ofiary coraz bardziej grzebie świadomość Ilji wewnątrz niego samego, zastępując ją nowym „ja”.
Choć nie przeczytałem jeszcze wszystkich książek autora, to i tak spokojnie mogłem strzelić w ciemno, że książka będzie trzymać wysoki poziom. I co? Był on wyższy niż się tego spodziewałem! Zawierała doskonały pomysł na fabułę, rozwinięty niesamowicie dosadnymi opisami i świadomością tego, że opisywana historia nie jest dla nas wcale taka obca, jak chociażby w przypadku „Metra 2033” czy „Futu.re”. Tym razem autor uraczył nas czymś bardziej wziętym z rzeczywistości, jednak nie zwiększyło to wrażenia bezpieczeństwa. Fakt, że technologia coraz bardziej ingeruje w nasze życie i wrzuca je na swój dysk, jest naprawdę przerażający.
Choć niemal wszystko w książce zasługuje na olbrzymi plus, to najbardziej urzekła mnie metamorfoza Ilji, która została opisana w niesamowicie dopracowany sposób. Każdy krok i odkrywanie kolejnych etapów z życia swojej ofiary, był jednocześnie fascynujący, jak i nieco przerażający. Po przeczytaniu cały czas mam gdzieś w tyle głowy myśl, co by było, gdyby ktoś mógł swobodnie zajrzeć do pamięci mojego telefonu. Z jaką łatwością mógłby poznać moje sekrety, które prawdopodobnie nieświadomie przesiąkły do urządzenia? Zastanawialiście się kiedyś nad tym? Ja teraz tak i trochę się tego boję.
Problem znakomitych książek jest taki, że trudno je zakończyć w tak samo dynamiczny jak cała akcja sposób. W przypadku „Tekstu” sam koniec historii jest nieco przewidywalny i odrobinę rozczarowujący, ale nie dlatego, że jest zły. Po prostu nie wiem, co mógłby wymyślić autor, by jeszcze czymś zaskoczyć, więc postanowił zrobić to w dość tradycyjny sposób. Niemniej jednak zakończenie nadal wzbudza w czytelniku pokłady wielu emocji, które przez całą powieść pracowały na pełnych obrotach.
Podsumowując, książka jest absolutnie znakomita. Z racji bycia recenzentem rzadko mam tak, by jakieś dzieło pozostała mi w głowie na nieco dłużej, ale tym razem po prostu nie mogę się od niego opędzić! Zdecydowanie jest to pozycja obowiązkowa dla każdego, bowiem sądzę, że trafi ona w gusta nawet najbardziej wymagającego czytelnika.
Moja Ocena: 9/10
Autor: Dmitry Glukhovsky
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 368
Cena okładkowa: 39.99 zł
Data wydania: 22 listopada 2017
Okładka: miękka